Jesteś dzielny i sprytny
I przywiązany.
Żołnierz bardzo bitny.
Czemże więc mogę usłużyć?
Przegrałem
Dzisiaj pieniądze wszystkie, jakie miałem,
Mam i będę miał; — bo tak wziąwszy basy,
Jak żebrak w czambuł klnę na wszystkie czasy,
Niech wasza miłość na basów frasunek
Każe dać skromny jaki baserunek
Od chorążego.
Jakiż to, mój dzielny?
Ot, niech mi prawo wyda gry kręgielnéj[1];
Jestém, jak stoję żywy,
Człowiek znajomy wszystkim i uczciwy.
Dobrze; z słusznością wszelką żądasz tego;
Ja sam uprzedzę dzisiaj chorążego.
Dzielny kapitan; jak mię radość zbiera:
Dziś zwać się będę pani boliczera!
Powiedzieć pójdę...
Słuchaj, mój kochany:
Skoro jesteś mi obowiązany,
Pozostań chwilę, — potrzebuję ciebie,
Musisz mi w jednéj usłużyć potrzebie.
Jestém na wszystko gotów, kapitanie;
Spóźniając rozkaz, spóźniasz wykonanie.
Słuchaj: kwaterą tutaj mamy postać;
Otóż muszę się dostać
- ↑ Boliche (bolicze) i bolichera, gra i gospodyni gry w kule obijane żelaznemi łuskami.