Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Dramata (1887).djvu/416

Ta strona została przepisana.

Łamać okna, łamać bramy,
Łamać ściany!...




SCENA XIV.
(Wbiegają Żołnierze i don Lope z jednéj strony, z drugiéj Król, Pedro Crespo i orszak).
Król.

Co to jest?
Takie króla powitanie?

Lope.

To jest, najjaśniejszy panie,
Chłopska śmiałość niesłychana;
A wasza królewska mość
Chwilką gdyby tu przybyła
Później, wieś-by wystąpiła
Cała illuminowana.

Król.

Co było?

Lope.

Alkad tutejszy
Aresztował kapitana,
I mimo nakaz surowy
Z mojéj strony — wydać nie chce.

Król.

Mówcie, kto jest alkad owy?

Crespo.

Ja.

Król.

Co podasz na obronę?

Crespo.

Protokół, gdzie dowiedzione
Według zeznań świadków winy,
A podlegające karze
Gardła, jako: Rapt dziewczyny,
I po zniesławieniu w jarze,
Satysfakcyi odmówienie
Mimo, że mu ojciec dawał,
Wraz z jéj ręką całe mienie.