Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Dramata (1887).djvu/418

Ta strona została przepisana.
Król.

Zuchwały czyn — na me życie.

Crespo.

Rzekliście i prawda święta,
Że wyrok z prawami zgodny,
Więc nie będzie karygodny.

Król.

Mogła i władza wojskowa
Wykonać go.

Crespo.

Ani słowa.
Lecz sprawiedliwość twa cała
Ma jedno, a nie dwa ciała;
Jeżeli zaś uzbrojona,
— Królu mój — w mnogie ramiona,
Czyliż z celem się rozmija,
Że jedną ręką zabija,
Zamiast, iżby zabić drugą?
Mały błąd wiele nie nada,
Gdy salwowana zasada.

Król.

Sprawa niepowetowana.
Ale jako kapitana
I szlachcica rzecz godziwa
Była ściąć.

Crespo.

Niech was nie gniewa.
Ponieważ szlachta tutejsza
Pełna jest cnót i estymy,
Kat, którego tu żywimy,
Wyćwiczyć się nie miał na kim.
Zresztą formalności brakiem,
Obrażony czuć się może
Jeno zmarły; a dopóki
On protestu nie założy,
Niech nas krzywda ta nie trwoży.

Król.

Don Lope, skończona sprawa,
I drobnostek się nie bada,
Gdy salwowana zasada.
Teraz niech do podwieczerza
Nie zostanie tu żołnierza;
Do Portugalu nam czas,