Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Dramata (1887).djvu/424

Ta strona została przepisana.

Nie wejdzie; obchódźmy święto.
Dzień to uroczysty, piątek:
Święćmyż go wedle pamiątek
Narodu i wedle ducha.
Bawcie się i miejcie baczenie,
Niech żaden z chrześćjan, z któremi
Byt dzielimy dziś téj ziemi,
Nie wkradnie się, nie podsłucha
Naszych ceremonij.

Wszyscy.

Żywo!

Baryłka.

Wbijajcie mi w pięty drzazgi,
Jeśli mam krztę skocznéj miazgi.

Śpiew.

Choć niewoli cierpiąc trud
Że w Allaha ufał cud,
Płacze maurytański lud
Wiary, co się wrogu kryje.

Wszyscy.

Wiara żyje!

Śpiew.

Niech się święci sławne dzieło,
Co Hiszpanii moc zwichnęło,
Śród wolności w jarzmo wzięło
Niejarzmione dumne szyje.

Wszyscy.

Wiara żyje!

Baryłka.

Niech się święci pamięć guza,
Który nabił szeryf Muza
Hiszpanowi, gdy rajtuza
Zzuwszy, wziął go we dwa kije.

Wszyscy.

Wiara żyje!

(Słychać silne uderzenia do drzwi).