Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Dramata (1887).djvu/441

Ta strona została przepisana.
Klara.

Więc — posłuchaj czego chcę;
Chcę go zwabić w te ramiona,
Na to, by patrzeć, jak w nich skona.
Czy ci to wystarcza?

Alvaro.

Nie.
Gdyż nie karę, ale chwałę
Znajdzie i umrze w zachwycie
W twych ramionach tracąc życie,
Bo go te ramiona białe
Niby katowie — anieli
W krainę wprowadzą bożą.
— Ale nim mu się otworzą
Choćby dla krwawéj kąpieli,
Ja do krótkiéj mu radości
Nie pozwolę zdobyć toru.

Klara.

Czy to z kochania?

Alvaro.

Z honoru.

Klara.

Czy to z przyjaźni?

Alvaro.

Z zazdrości.

Klara.

Uważ, mój ojciec się zgodził;
Niech cię siwy włos powstrzyma.

Alvaro.

Już świat dla mnie wagi niema,
Skoro szczęście mi zagrodził.

(Wybiega).




SCENA VII.
(Cela Don Juana de Mendoza. Mendoza, Garces).
Mendoza.

Nigdy się z gniewem roztropność nie zczepi.

Garces.

Nie tłómacz się, Juan; było jeszcze lepiéj