Ta strona została przepisana.
Julia.
Strzeż się, potrafię się bronić.
Euzebiusz.
Nigdy więc ujrzeć cię nie mam?
Julia.
Nie.
Euzebiusz.
— I nie ma już sposobu...
Julia.
Nie marz o nim.
Euzebiusz.
— Więc koniecznie
Już pogardzić chcesz mną wiecznie?
Julia.
Gardzić tobą się przymuszę.
Euzebiusz.
I zapomnisz o mnie?
Julia.
— Nie wiem.
Euzebiusz.
Nie ujrzę-ć nigdy!...
Julia.
— Do grobu.
Euzebiusz.
Więc ta nasza miłość przeszła?...
Julia.
Więc te obecne katusze?...
Otwierają, wyjdź, Euzebio!
Euzebiusz.
Idę i słucham rozkazu.
Ale nie ujrzeć ni razu!...
Julia.
Tak! nigdy mię ujrzeć nie masz.
(Hałas za sceną; oboje rozchodzą się; wchodzi służba i wynosi ciało).