Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Książę Niezłomny.djvu/133

Ta strona została przepisana.

Podlejszéj jest u nas ceny,
Niż jaki wschodni dyament
I cudne piękności lice,
Za Fernanda zewłok święty
Oddam ci twoje dziewicę;
Róże dam... za dyamenty,
Śniegi dam... za te popioły;
Oddam tobie maj wesoły
A posępne wezmę grudnie;
Tę postać świecącą cudnie,
Co mi z rąk jak anioł ucieka,
Zdając się młodością i chwałą,
Oddam ci za biedne ciało
Nieszczęśliwego człowieka.

KRÓL.

Co mówisz?...

ALFONS.

Każ spuścić trumnę...

KRÓL.

Ach! i czoło moje dumne
Pójdę... przed tobą uniżyć...
Spuścić tu ciało książęce...

Odchodzi.
Spuszczają trumnę z murów.
ALFONS przyjmując spuszczoną trumnę.

Przyjmuję ciebie na ręce,
Święty! drogi męczenniku!...
Całuję twe rany i krzyże...