Ta strona została uwierzytelniona.
PROLOG.
W głębi sceny kurtyna z emblematami, odnoszącemi się do ofiary Mszy świętej. Przed nią ołtarz z kamienia, z podstawą o kilku stopniach.
Niewiedza.
Jam jest Niewiedza. Przyznam się szczerze,
że mam na oczach grubą zasłonę,
gdyż, widząc wiele rzeczy, nie wierzę,
kiedy nie były mi objaśnione.
Dlategom przyszła w znajomych grono,
gdzie pełno mądrych, uczonych ludzi,
prosić, aby mnie tu pouczono,
nad czem mój rozum darmo się trudzi.
Ja szukam prawdy, bo wątpliwości
oddawna gnębią mą łzawą duszę.
Któż z was mi drogę życia uprości? —
Nikt nie potrafi? — więc odejść muszę.
Mądrość.
Stój, zostań tutaj!