Ta strona została przepisana.
sirena.
Roztropna?
manryk.
Kiedy się tropi,
Roz-tropna; lecz że mię ropi,
Kiepski to być musi wyrób.
sirena.
Na zawiązkę mej pamięci
I na zadatek miłości
Daj wstążkę — proszę waszmości.
manryk.
Oddaję ją z całej chęci.
sirena.
Ach!
manryk.
Cóż?
sirena.
Mąż mój z tamtej strony
Idzie. Uchodź prędzej wasze;
Ody ujrzy, nieszczęście nasze,
Bo mój mąż — djabeł wcielony.
Ja się schronię w ową bramę,
Ty w tę uliczkę uciekaj
I póki nie przejdzie — czekaj.
manryk (na stronie).
A to wpadła w wilczą jamę!
Wszakże to moje mieszkanie.
Siedźże tam, jak ryba w saku.
(Wychodzi).
sirena.
Zawiodłeś się, mój robaku,
Daremne twoje czekanie.
Wejść mogę niepostrzeżona;
Zadrwiłam z niego foremnie,
Chociaż i on zadrwił ze mnie,
Bom zalękła i zgoniona.
— Nie, że mówił, żem nieładna,
Chociaż mówić nie miał prawa: