Ta strona została przepisana.
Lub nie; niech wasze zostanie.
Wszak wam znany mój służący?
— My tu w łodzi poczekamy.
gondolier.
Nie ważcie się, panie, samy;
Sznur u łodzi butwiejący,
Przerwie go szarpnięcie drobne.
lopez.
Niech was już nie boli głowa;
Barka poczeka gotowa.
ludwik (na stronie).
Kto widział szczęście podobne?
Sam mię wiezie, sam mi służy
Na honoru własną szkodę.
lopez (na stronie).
Już go trzymam, już go wiodę
Na wieczystej próg podróży.
(Wychodzą).
gondolier.
Na lokajów tego pana
Trzy dni widzę czekać trzeba.
— Lecz co to spostrzegam? Nieba!
Lina u łodzi przerwana
I łódź pędzi;... zginą, lub
Sam Bóg chyba ich ocali...
Ha! niepodobieństwo; w fali
Znajdą nieczekany grób.
(Wybiega).
SCENA VIII.
(Kwinta don lopesa. Wchodzą manryk i sirena).
manryk.
Sireno, na której lica
Widok drżę, gorę, szaleję,
Zkąd idziesz? Czy cię zachwyca,
Która do uszu twych pieje
Syrena, morska dziewica?