Strona:PL Petroniusz - Biesiada u miljonera rzymskiego za czasów Nerona.pdf/38

Ta strona została przepisana.

i nazajutrz dziwili się ludzie, jakim sposobem trup jéj zacnego męża znalazł się nagle na krzyżu.
Głośnym śmiechem przyjęli marynarze to opowiadanie, a Tryphaena zaczerwieniła się po uszy. Tylko Lichas nie raczył się uśmiechnąć; natomiast potrząsnąwszy głową, bąknął: „gdyby rządzca prowincyi miał rozum, kazałby ciało męża złożyć napo — wrót w grobowcu, a na krzyżu zawiesić cną żonę (cap. 110 — 112).
Fragment XIV. Dalsze przygody na morzu — burza i rozbicie okrętu. Komiczna scena w chwili, gdy Eumolpus, korzystając z wrzekomego natchnienia, pomimo niebezpieczeństwa pisze wiersz o burzy morskiéj. Okręt poczyna tonąć, a zapalony wierszokleta woła do ciągnących go za rękę przyjaciół: „sinite me sententiam explere” — „pozwólcież mi dokończyć tego jednego zdania!” (cap. 113, 114).
Fragment XV. Część załogi i podróżnych ocala się na łodziach. Wkrótce po wylądowaniu spostrzegają ciało Lichasa na falach, unoszone ku lądowi. Wydobywszy z wody, palą je uroczyście na stosie. Eumolpus układa zmarłemu napis grobowy i „dla zebrania myśli długo spogląda w dal.” Podróżni udają się następnie w nieznaną sobie drogę. Dostawszy się z wielkim mozołem na górę, spostrzegają w nieznacznéj odległości miasto nad morzem. Od pewnego wieśniaka dowiadują się, że miasto zwie się Krotona i że