wości, przystępliwi, przymykaiący oczy y poczciwe ludziska.
Owo z tych mężów niektórzy byli iuż rogalami na pniu, niby którzy wiedzą o tem zanim poymą żonę: to iest że ich panie, wdowy abo panny iuż sobie bryknęły; ini zasię nie wiedzą o niczem ale poymuią ie na ich wiarę y na wiarę ich oćców a matek y krewnych a przyiaciół.
Znalem wielu którzy zaślubili siła białych głów y dziwcząt o których wiedzieli że były potężnie obrobione od nieiakich królów, xiążąt, panów, szlachciców y różnych inych; przedsię oczarowani ich lubością, dostatkami, klenotami, pieniądzmi które zyskały w miłośnem rzemięśle, nie wzdragali się poiąć ie w małżeństwo. Ale teraz będę mówił ieno o pannach.
Słyszałem o córce iednego barzo znamienitego y możnego władyki, która, rozgorzawszy miłością dla szlachcica, zaszła z nim tak daleko iż uszczknął pirsze owoce iey miłości; owo tak w tym zasmakowała, iż trzymała go cały miesiąc w alkierzu, karmiąc go wzmacniaiącą żywnością, smakowitemi buliony[1], mięsiwem delikatnym a posilnym aby go lepiey rozparzyć y wyciągnąć zeń iego substancyą; owo, odbywszy tak pod nim swoie pirsze ćwiczenia, ciągnęła te lekcyie pod nim póty póki był przy życiu y pod inymi; potem zasię, będąc w wieku czterdziestu pięci lat, zaślubiła pewnego pana który nic przeciw temu nie mówił, ieszcze rad był barzo z pięknego małżeństwa iakie mu nastręczyła.
Bokacyusz przyczytuie gadkę[2] która była w użyciu