uchwycić. Y kiedy tamci iechali w iaką podróż, abo kiedy im się przygodziło zemrzeć, umiały pokrywać y chować swoią boleść tak statecznie, że nie lza było po nich coś uświadczyć.
Znałem iedną barzo cudną y dworną panią, która w dniu w którym iey miłośnik, barzo znaczny pan, umarł, ukazała się na kownatach Królowy z twarzą tak wesołą i śmieięcą iako w dniu poprzednim. Niektórzy pochwalali ią za tę diskrecyą iako że czyniła to aby nie zgniwać y nie drażnić króla, który nie barzo nawidził zmarłego. Drudzy przedsię ganili ią, przyczytuiąc ten postępek radniey ubóstwu miłości, y powiedano iż nie barzo wiele iey czuła, iako wszytkie owe wiedące taki żywot.
Znałem dwie cudne y godne białegłowy[1], które, stradawszy swoich służków w potrzebie woienney, czyniły srogie żale i lamentacyie, y iawiły swoią żałobę przez ciemne szatki, a urny żałobne, a złote rzeźbione kropidła, a trupie głowy, a rozmaite odmiany śmiertelnych trofeiów w swoich klenotach, zabawkach y branzoletach które nosiły: tak iż zgorszenie czyniły wielgie y siła im stąd osławy przyrosło: przedsię ich mężowie nie troskali się o to wiele.
Oto iak takie białe głowy publikuią światu swoie miłoście: w czym, wierę, trzeba ie chwalić y szacować za stałość, wdy nie za ich diskrecyą: przez to bowiem wiele sobie złego czynią. Y ieśli takie białe głowy naganne są w tey rzeczy, wieluż iest takich miedzy ich służkami, którzy zasługuią na strofowanie porówni z niemi: iako
- ↑ Dyskretna aluzja do miłostek Małgorzaty de Valois i księżnej de Nevers z dwoma szlachcicami La Mole i Coconas. Gdy ci zostali ścięci na placu de Grève (a nie zginęli w bitwie, jak to dla zatarcia śladu podaje Brantôme) obie księżniczki, oszalałe z boleści, przewiozły ich ciała we własnych karocach w miejsce gdzie miały być pogrzebane i długo przechowywały zabalsamowane ich głowy.