sprawa była z białemi głowami przebiegłemu, co to porozumiewaią się ze swemi mężami y przedaią nas: iako wżdy znałem iednego, barzo dzielnego a godnego szlachcica który miłowawszy długo iedną piękną y godną panią y miawszy z niey ukontentowanie, długo od się upragnione, postrzegł się niektórego dnia że mąż y żena dworowali sobie z niego społem w iakieyś rzeczy; owo tak sobie to wziął do serca iż poniechał iey y dobrze uczynił; y podbiwszy daleką podróż aby rozproszyć swoią melankolią[1], nigdy iuż się iey nie imał, iako mi to powiedał. Wżdy przed takiemi białemi głowami chytremi, obrotnemi y odmiennemi trzeba się mieć na baczności iako przed zwirzem dzikiem: bowiem aby zaspokoić y ułagodzić swoich mężów, rzucaią swoich dawnych służków, a potym przed się biorą inych, iako że nie mogą się bez nich obydź.
Tak owo znałem barzo godną y znamienitą panią, która w tym miała w sobie iakoby iakieś nieszczęście, że z pięci czy sześci służków, których widziałem u niey za moiego czasu, pomarli wszytcy iedni po drugich, nie bez wielgiego żalu tey paniey; tak iż powiedano o niey, iż była iako ten koń Seiański, ile że wszytcy którzy iey dosiadali, umierali y zgoła się ich życie nie trzymało; przedsię miała ona to zacnego w sobie y tę cnotę, iż, skoro wzięła miłośnika, iakikolwiekby był, nigdy nie zmieniła ani nie opuściła żadnego póki był żyw, aby wziąć sobie inych; alić, gdy im się zdarzyło pomrzyć, hnetki starała się o nowego wirzchowca, aby wżdy nie iść pieszo: bowiem, iako mówią biegli w prawie, dozwolone iest dać do uprawy swoie włości y ziemię komu-
- ↑ Aluzja, wedle jednych do Małgorzaty de Valois, wedle innych komentatorów do pani de Simiers.