Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/230

Ta strona została przepisana.

wszelako tamta przyprawiała iey rogi ukradkiem tedy y owędy z niektóremi ze swoich towarzyszek.
Powiedaią że i łasice dotknięte są taką pożądliwością y lubią się pomiędzy samicami parzyć y społkować; od czego białe głowy miłuiące się wzaiem tą miłością bywały niegdy w hieroglificznych buxtabach wyobrażone przez łasice. Słyszałem o iedney paniey która zawżdy ie hodowała (a która sama parała się taką miłością) y miała lubość w tym aby widzieć one małe bestyiki społkuiące ze sobą.
Oto inszy punkt: to iest ku temu iż te białogłowskie miłoście sprawuią się na dwoiakie sposoby; iedne przez owe pocierania y przez (iako mówi ów poeta) geminos committere cunnos. Ten sposób nie przynosi szkody, powiedaią niektórzy, zasię gorsza iest kiedy się przypomaga sobie instrumentami uczynionemi kształtem krzoski, y które nieiedni nazwali godmisze[1].
Słyszałem o iednem możnemu xiążęciu, iż, podeźrzewaiąc dwie panie ze swego dworu iż sobie tak wygadzaią, zastawił im zasadzkę tak skutecznie, aż ie podchwycił; y iedną przyłapano na tym iako miała przyprawionego grubaśnego pomiędzy nogami, wdzięcznie umocowanego bandeletkami dookoła ciała, tak iż zdawał się zgoła naturalnym członkiem. Tak była tem zaskoczona, iż nie miała czasu go odiąć; aż owo xiążę zmusiło ią aby mu pokazała iako one sobie to we dwie odprawuią.

Powiedaią iż siła białych głów ztąd pomarło, iż poczynały się im w macicy wrzody powstałe od takowych

  1. Zepsute łacińskie słowo gaude miki.