Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/301

Ta strona została przepisana.

mi, chciał zaślubić; przedsię uznawszy takową skazę, wraz iey poniechał y iny potem wrychle ią poiął.
Słyszałem o iednym, grzecznym szlachcicu, który miał za żenę iedną z urodnieyszych pań na dworze, przedsię iey nie używał. Drugi nie taki wybrydny iak on, sparzywszy się z nią, odkrył, iż iey przyroda cuchła tak dotkliwie, iż nie można było scierpieć tey woniey: owo tą drogą poznał bolączkę onego męża.
Słyszałem wżdy o inszey, będącey iedną z dworek wielgiey xiężniczki, która pierdziła przodkiem; lekarze mi powiedali, iż to mogło się dziać z przyczyny wiatrów a wzdęć, które mogą wychodzić tędy, a zwłaszcza kiedy sobie wyczyniaią łechtankę. Ta panna była z ową xiężniczką, gdy przybyła do Mulna, w czasie gdy dwór tam bawił za czasu króla Karla dziewiątego, który tego doświadczył, z czego wielgie było pośmiechy.
Ine bywaią, które nie mogą strzymać uryny, tak iż trzeba im mieć ustawnie małą gąbeczkę pomiędzy nogami; iako znałem takie dwie barzo nie ledaiakie y więcey niż zwykłe panie, z których iedna będąc panną popuściła wszytko w sali balowey, za czasu króla Karla dziewiątego, z czego wieldze się hydzono.
O iney wielgiey paniey słyszałem, iż kiedy iey rzecz świadczono, zeszczywała się pełną gębą, abo przy samym uczynku, abo potym, iako klacz kiedy ią ogier obskóczy; taką trzebaby polewać z wiadra iako klacz, aby ią ochłodzić.
Bywaią ine, które są ustawnie w krwie y miesiączkowaniu, y ine, które są skażone, centkowane, krostowate,