pominać dlaczego się tak zasmuca, lub też, skoro była tak chciwa widzieć takie rzeczy, nie trzeba iey było nadziewać się czego inszego. A xiężniczka na to wszystko ieno: „Ha! tak, wierę, chciałam widzieć coś, czegom nie powinna była chcieć widzieć, skoro on widok tak mnie źgnął w same serce.“ Późniey wszelako pocieszywszy się y zgodziwszy z losem nie troszczyła się iuż o to, y iak tylko mogła czyniła sobie tę zwroczną uciechę y obróciła to we śmiech a możebna y w co insze ieszcze.
Słyszałem o iedney znamienitey paniey we świecie[1], wierę z nawiętszych, iż, nie kontentuiąc się naturalnym swoiem wszeteczeństwem, była bowiem znaczna k...a, tak czasu swego małżeństwa iak wdowieństwa (bo też z niey była barzo urodna pani), ale, aby się podsycić y zadrażnić więcey, kazowała się obnażać swoim paniom y pannom dworskim, powiedam co naypięknieyszym, y deliktowała się tym przypatrowaniem; przedsię potym biła ie płaską ręką po zadkach z wielgiem wyklaskowaniem y plaskiem, dosyć przytym krzepko; zasię dziwczęta które coś zawiniły szczyremi rózgami; y podczas miała w tym ukontentowanie, patrząc na nie iak się ciskaią y czynią poruszenia a skręty swoiemi ciałmi a tyłki, które ruchy, wedle ciosów iakie dostawały, obiawiały się barzo osobne y ucieszne.
Inym razem, nie obnażaiąc ich, kazała im podkasować suknie (podczas bowiem nie noszono gatek) y klaskała ie y ćwiczyła po tyłkach wedle swego humoru, y aby ie przyprowadzić do śmiechu, abo do płaczu. Owa po takich widokach a kontymplacyach tak sobie zaostrzała appetit
- ↑ Być może, iż Brantôme czyni tu aluzję do królowej Katarzyny, która nie cieszyła się jego sympatją. Wedle współczesnych kronik, królową obsługiwały dziewczęta nawpół nagie.