Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/166

Ta strona została przepisana.

skich a z inych miesc, wszelako nie o dworze Francyey; y że ieśli lza iest to czynić, nie lza iest rozpowiedać o tym.
Oto iako ów król był powolny białym głowom; wiem, iż w iego ostatnich dniach chciano przed nim osławić niektóre barz wielgie y barz urodziwe y godne panie, iż zamieszały się w pewne barzo wielgie sprawy, które iego tyczyły, przedsię nie chciał temu zgoła uwierzyć y widział ie równie łaskawie iak wprzódy y zmarł w wielgą ich przychylnością y z wielgą ilością łez iakie wylały na iego ciele. Owo przyszło im to zapłacić późni, gdy król Hendryk trzeci po nim nastał, który z przyczyny nieiakich złych pogłosek, iakie mu o nich przyniesiono do Polszczy, nie dbał o nie za swoim powrotem tak iako czynił wprzódzi; y tym y inym które wiem, okazał się barzo surowym cenzorem, co mu też nie przyczyniło ich miłości; tak iż mnimam, że po części niemało mu one zaszkodziły[1] y przypomogły do iego złego losu y nieszczęścia. Mógłbych powiedzieć o tym coś szczegółowszego, wszelako poniecham: iedno to powiem, iż trzeba baczyć, iż biała głowa barzo iest z obyczaiu swego skłonna do zemsty; bowiem, iakbądź odwłóczy, zawżdy iey dokona; przeciwnie do przyrodzonei mściwości niektórych, która zrazu iest barzo paląca y gorąca y wzmaga się, zasię przez opóźnianie y odwlokę oziębia się y obraca w nicość. Oto dlaczego trzeba się iey strzedz z pirszego razu y wczas zapobiedz iey ciosom; przed się furia, zemstliwość a ustawiczność u białych głów trwaią do końca; rozumiem u niektórych, ba nie u wielu.

Niektórzy chcieli wymówić króla za tę woynę, iaką wydawał paniom przez ich osławę, iż to było aby poskromić

  1. Aluzja do nienawiści księżnej de Montpensier do króla.