Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/281

Ta strona została przepisana.

żogi, y że nie będzie spokoyna póty, póki ona cudna Fontanełba (którą tak wysoce ceniono) nie będzie zrównana z ziemią, iżby nie został z niey kamień na kamieniu. Iakoż w rzeczy wyrzygała sielnie oną wściekłość na biedną Pikardyią, która poczuła statecznie ią y iey pożogi; y mnimam, iż gdyby rozeym nie był nastąpił, pomsta iey byłaby wielga: miała bawiem serce pyszne a twarde, y niełacne do zmiękczenia; wżdy miano ią, tak po iey stronie, iako y po naszey, za nieco nazbyt okrutną; wey taka iest przyroda białych głów, a zwłaszcza wielgich, które są barzo skore do pomsty, gdy się poczuią obrażone. Cysarz (powiedano tak) miłował ią za to ieszcze barziey.
Słyszałem iż kiedy w Bruxeli złożył koronę y zbył się władze, w wielgiey sali, gdzie zwołał zebranie generalne stanów, y gdy przemówił y powiedział wszytko co chciał y zgromadzeniu y swemu synowi, y podziękował pokornie królowey Maryey, swoiey siestrze, która siedziała tuż przy cysarzu swoim bracie, ona podniesła się ze siedzenia, y złożywszy przed bratem wielgi pokłon, pełen wielgiego a uroczystego maiestatu y nieiakiey gracyey, obracaiąc głos do ludu, rzekła tak: Panowie, od dwudziestu trzech lat, odkąd podobało się cysarzowi memu bratu dać mi szarżę y panowanie nad wszytkimi iego Nyderlandami, wszytko co mi Bóg, przyroda a fortuna dały śrzodkow y łaski, użyłam a obróciłam na to, aby się wywiązać z tego nalepiey iako mi było możebne. Wszelako, ieżeli w iakiey rzeczy pobłądziłam, można mi wybaczyć, zważaiąc, iż nic nie przepomniałam moiego, ani też oszczędziłam coby się należało. Ba, ieźli w czym chybiłam,