czym chcę przyść ku naszey królowey wdowie[1], żenie Hendryka trzeciego, ostatnio nam zmarłego.
Tę xiężniczkę można y potrzeba bardzo chwalić, ile że we swoiem małżeństwie dzierżyła się naprzeciw królowi swemu mężowi tak roztropnie, skromnie a poczciwie, iż węzeł iakim z nim była połączona pozostał zawdy tak mocny a niezachwiany, iż nigdy nie widział się naderwany ani obluzowany, mimo iż król iey mąż miłował y chadzał niekiedy na boki, modą wielgich, którzy zażywaią w tym osobney wolności; a także, iż, od samego pięknego początku małżeństwa, wierę iuż po dziesięci dniów, nie bardzo iey dał wielgą przyczynę ukontentowania, odiął bowiem iey panny pokoiowe a dworskie, które zawżdy były przy niey, y razem chowane gdy była panną; których żałowała mocno y wielgiego ztąd doznała ukłucia w serce, zwłaszcza o pannę Szanżankę, barzo cudną y poczciwą panienkę, y która nie zasłużyła bydź wygnaną z kompaniey swoiey pani y ze dworu. Wielga to iest żałość utracić dobrą towarzyszkę a powiernicę. Wiem, iż iednego razu, pewna dama z iey naypoufalszych puściła się na takie zuchwalstwo, iż, śmieiąc się a błażnuiąc, zaczęła iey przekładać, iż skoro nie może mieć dzieci z króla iegomości, ani nie będzie ich miała nigdy[2], dla wielu przyczyn o których powiedano w owym czasie, trzebaby iey snadnie wezwać iakieyś pomocy trzeciey y sekretney, aby ie mieć, iżby nie ostała się bez oparcia, w razie gdyby zdarzyło się królowi zemrzyć; y że tak może bydź iednego dnia matką króla y dzierżyć tę samą rangę a dostoieństwo, co królowa iey świekra. Wszelako ona odrzuciła
- ↑ Luiza, córka Mikołaja de Lorreine Vaudemont, zaślubiona w roku 1575, zmarła w r. 1601.
- ↑ „W piątek, dnia 23 stycznia (1579) kró udał się do Olinville aby się wykąpać i przeczyścić; toż samo uczyniła królowa jego żona, którą pozostawił w Paryżu; następnie pospieszył odprawić święto gromniczne w katedrze w Chartres i przedłożyć swoje prośby i modły Najświętszej Pannie. I wziął tam dwie koszule Najświętszej Panny z Chartres, jedną dla siebie, drugą dla królowej swojej żony; co uczynniwszy, wrócił do Paryża pokłaść się z nią, w nadziei, iż jej spłodzi dziecko; do czego wszelako był niezdolny, dla przymiotu, który go żarł, i rozwiązłego życia, które go nazbyt wycieńczyło. (L’Estoile, Dziennik króla Henryka III-go).