Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/309

Ta strona została przepisana.

trzy abo cztyry razy przez samego króla; wżdy nigdy iuż nie chciała się poddać pod iarzmo mężowskie; bowiem była dwa razy zamężna, raz za grabią Montrawiłem, a drugi za panem Karnawaletem; y gdy iey naupoufalsi przyiaciele, a zwłaszcza ia, który byłem iey barzo oddany, przedstawiali iey błąd iaki czyni, odtrącaiąc tak znaczną partyią, wprowadzaiącą ią do samey głębi y wnętrza wielgości, dostatków, bogactw, faworów y wszelakich godności, zważywszy iż to był ów pan Walet, nabarziey ulubiony królowi, o którego ten dbał iak o drugiego siebie, odpowiedziała, iż całe iey ukontentowanie nie zasadza się na wszytkich tych rzeczach, ieno na wolnem stanowieniu o sobie y swobodzie y zadowoleniu z się, y na pamięci iey mężów, których liczba iuż ią zaspokoiła do syta.
Pani Burdeilową, urodzona w znacznym a starożytnym domu Monbronów, y grabiów Perygordzkich y wicegrabstwa Onańskiego, owdowiało, w wieku trzydziestu siedmi do trzydziestu ośmi lat, będąc barzo urodziwa, y mnimam iż w całey Guianie, zkąd była rodem, nie było drugiey któraby ią przewyższyła w swoim czasie w piękności, gracyey y wspaniałem weźrzeniu: miała bowiem postawę z naypięknieyszych, nayrośleyszych y naybogatszych iakie się zdarza widzieć, a ieźli ciało było piękne, dusza podobnież; zaczym, maiąc takowe cnoty y ostawszy się wdową, była przypirana y żądana w małżeństwo od trzech wielgich y bogatych panów, którym wszytkim dała odpowiedź: „Nie chcę zgoła powiedać, iako niektóre białe głowy, które gadaią iż nigdy się nie wydadzą, y umacniaią swoie słowa takowymi sposoby,