Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom II.djvu/346

Ta strona została przepisana.

Tandem haec olim meminisse juvabit: „ieszcze lubo mi iest wspomnieć to sobie po ostatni raz“. Cóż za kaianie się y co za wniście do zakonu! y kiedy iuż raz są za kratą, przynamniey co urodnieysze (rozumiem niektóre), mnimam iż żywią barziey żałowaniem za tym, niżeli pokarmem cielesnym y duchowym. Z tych niektóre umieią sobie zaradzić, abo przez dispensy, abo przez pełne swobody iakich zażywaią miedzy sobą: ile że nie obchodzą się tu z niemi tak, iako niegdy Rzymiani okrutnie karcili swoie Westalki, gdy im się trefiło przewinić; co była rzecz omierzła y ohyzdna: bo też y byli poganie pełni srogości a okrucieństwa. Zasię my krześciianie, idąc za łaskawością naszego Kristusa, winniśmy być łagodni iako on; y iako on przebacza, y my winniśmy przebaczyć. Pomieściłbych tu pismem sposób w iaki oni ie traktowali, wszelako poniecham tego dla zbyt wielgiey zgrozy.
Owo zostawmy te biedne mniszeczki, które zaprawdę, kiedy raz iuż dostaną się pod klozę, dosyć iuż cirpią niedoli; iako rzekła raz iedna pani iszpańska, widząc wstępuiącą do klasztoru barzo piękną y godną panienkę: O tristezilla, y en que pecásteis, que tan presto vienes â penitencia, y seys metida en sepultura viva! „O biedna nieszczęśniczko, a w czemżeś tyle zgrzyszyła, iż tak rychło imasz się pokuty y grzebiesz się za życia w grobie!“ A widząc, iż zakonniczki świadczyły iey wszelką gościnność, zacne przyięcie a powolności, rzekła: que todo la hedia hasta el encenso de la yglesia; „iże wszytko iey cuchnie, nawet kadzidło kościelne“.
Na one śluby dziewicze Eliogabal ustanowił prawo,