Strona:PL Pisma Henryka Sienkiewicza t.2.djvu/135

Ta strona została uwierzytelniona.

dolną, wygodniejszą połowę zajmowała również wiekowa i chuda jak śmierć miss. Każdego ranka oboje rzucali na siebie nader niezadowolone spojrzenia, co wieczór zaś biedny niemiec musiał gramolić się na górne łóżko, co czyniąc gniótł pościel dolnego i stękał jakby miał zamiar oddać w téj podróży duszę.
Taki zwyczaj w Europie pociągnąłby zapewne za sobą rozmaite mniéj więcéj skandaliczne następstwa. Amerykanie jednak nie znajdują w nim nic dziwnego. Tłómaczy się to łatwo nadzwyczajną czcią i szacunkiem, jakim tu otoczona jest kobiéta. Każda z kobiét, chociażby najmłodsza, jeśli tylko podróżuje sama, jest pod opieką wszystkich mężczyzn, którzy krwawo, bo poprostu pięścią, rewolwerem, lub w Stanach, gdzie panuje prawo lynch, nawet postronkiem mszczą się za wyrządzoną jéj obelgę, choćby to byli prości tylko górnicy, lub farmerowie. Swoją drogą czci téj i uszanowania nie należy brać za jedno z francuzką wykwintnością. Dżentlemanowie, którzy z nami jechali, jakkolwiek należący do wyższych warstw społecznych, bynajmniéj nie uważali za niestosowne chodzić w obec kobiét bez surdutów lub bez butów; a gdyśmy zwracali na to ich uwagę, odpowiadali, że rzecz nie w tém, i że zachowywanie takich czczych pozorów jest tylko blichtrem, poza którym kryje się podstęp i zasadzka. My jednak po staremu, trzymaliśmy się prawideł nie amerykańskiéj, ale naszéj polskiéj i europejskiéj dworności, która przez kobiéty tutejsze za najlepszą jest uważana.
Nazajutrz rano po pierwszéj nocy rozbudziliśmy się dość późno. Większość łóżek w wagonie była już poskładana; niektóre damy ubrane, a nawet wystrojone,