Strona:PL Pisma Henryka Sienkiewicza t.3.djvu/104

Ta strona została uwierzytelniona.
—  94  —

tropiłem wtedy waszego konia. Oprócz nas, Plesent czeka jeszcze dwóch braci Shrewsburych. Jutro świtaniem mamy zacząć. Czy zgadzacie się iść ze mną?
Naturalnie, nietylko zgodziłem się, alem mało nie uściskał Dżaka z radości; następnie wyczyściliśmy broń, opatrzyli wszystko jak należy, i w dwie godziny późniéj ruszyliśmy w drogę.