Strona:PL Pisma Henryka Sienkiewicza t.3.djvu/245

Ta strona została uwierzytelniona.
—  235  —

ską. Ale, z drugiéj strony, rewolucya wykopała przepaść między temi czasami a dzisiejszym wiekiem. Zmieniły się pojęcia, wyobrażenia, zmienił się duch narodu do tego stopnia, że te postacie mnichów i rycerzy, pobudki ich uczuć, powody postępków stały się poprostu niezrozumiałemi. Rycerz średniowieczny ze swoją naiwną wiarą w świętych i czarowników, ze swoim ślepym zapałem do życia, ze swemi pojęciami o honorze, zemście, miłości i nienawiści i t. p., jest dziś postacią równie obcą jak każdy klassyczny bohater.
Hernani jest anachronizmem. Dziś trzeba się do takich istot sztucznie nastrajać. Próba zatém tłómaczenia dzisiejszych uczuć i popędów poetycznych, za pomocą tradycyi średniowiecznéj, nie udała się zupełnie. Jednocześnie, wybujały egotyzm tak zwanych dusz dzikich, jak również zapoznanych i zbolałych, bohaterów, których romantyzm tysiącami na tle nowszego już życia napłodził, nie mógł ostać się wobec ogólnego sceptycyzmu. Wszystko to, razem wzięte, sprawiło, że romantyzm francuzki nie uczynił zadosyć poetycznym potrzebom wieku i narodu. Był i pozostał tylko kierunkiem, i daléj nie jakąś pieśnią z dwóch niewyczerpanych źródlisk: serca i prawdy, płynącą, ale przedmiotową sztuką, mającą swe przepisy, i ograniczenia. Za wskazówkę, że tak jest, może posłużyć i to, że gdy nasz romantyzm, na szerszych, jak wspomniałem, podstawach