Ta strona została uwierzytelniona.
grudki piasku pomieszane ze śniegiem wkrótce ją skryły przed memi oczyma... na zawsze. Dziś, gdy to piszę, upłynęło już od tego czasu blizko rok, ale pamiętam cię i żal mi ciebie, mój mały Michasiu, mój kwiatku zawcześnie uwiędły. Nie wiem gdzie jesteś, czy mnie słyszysz, wiem tylko, że twój dawny nauczyciel kaszle coraz więcej, że mu coraz ciężej, samotniej i wkrótce może odejdzie, jak ty odszedłeś...