Strona:PL Pisma Henryka Sienkiewicza t.4.djvu/260

Ta strona została uwierzytelniona.
Leon

Przestrzegałem panią, że to będzie trudno.

Jadwiga

Panu powinno być łatwiej. Pan, wybraniec sztuki i chluba całego narodu, a zarazem jego rozpieszczone dziecko, może całą duszą żyć w teraźniejszości i przyszłości. Jest z czego żyć, jest z czego czerpać. Z kwiatów rzucanych pod nogi można zawsze wybierać, najpiękniejszy, albo i nie wybierać, tylko iść zawsze po kwiatach i po kwiatach...

Leon

Póki się nie upadnie...

Jadwiga

Nie! Iść ku nieśmiertelności.

Leon

Tęskniąc po drodze za śmiercią.

Jadwiga

To zbytni pesymizm, jak na człowieka, który mówi, że przyzwyczaił się do swej taczki.

Leon

Chcę tylko odmalować drugą stronę medalu. Przytem, pani... pesymizm jest dziś bardzo modny. Proszę nie brać słów moich ściśle. W salonie nawłóczy się wyrazy na nitkę rozmowy, jak paciorki. To tylko zabawa...