tymczasem we wtorek zrana... tak! we wtorek! odebrałem od jej ojca list następujący:
„Kochany panie!
Córka nasza, ulegając perswazyi rodziców, zgadza się na zerwanie związku, który dla niej byłby nieszczęściem. Mogłaby ona znaleść zawsze schronienie na łonie matki i pod dachem ojca, lecz właśnie do nas rodziców należało zapobiedz tej ostateczności. Nietyle pańskie położenie materyalne, ile pański lekkomyślny charakter, którego mimo wszelkich starań ukryć nie mogłeś, skłaniają nas i naszę córkę do zwrócenia mu słowa i zerwania z nim dalszych stosunków, co zresztą nie zmieni naszej dla pana życzliwości.
Z poważaniem
Heliodor Susłowski,
b. naczelnik w b. komisyi skarbu K. P.“.
Tak brzmiał list...
Że z mojej pozycyi materyalnej możnaby dla psa bóty uszyć, na to się mniej więcej zgadzam, ale czego ten patetyczny goryl chciał od mego charakteru, tego doprawdy nie rozumiem.
Głowa Kazi przypomina typy z czasów dyrektoryatu i pysznieby jej było, gdyby chciała się czesać nie według dzisiejszej, ale według ówczesnej mody. Próbowałem nawet o to prosić, zre-
Strona:PL Pisma Sienkiewicza t.19 - Ta trzecia (i inne nowele).djvu/017
Ta strona została uwierzytelniona.