W jednej chwili jestem porwany na ręce i przez czas jakiś podrzucają mnie, wrzeszcząc przytem w sposób godny stada wyjców; nakoniec znajduję się na ziemi, dziękuję im jak mogę i zapowiadam, że wszyscy muszą być na mojem weselu, głównie zaś Światecki, którego zgóry zamawiam sobie na drużbę...
Tymczasem Światecki podnosi ręce i mówi:
— Ten mydłek myśli, że mu małżeństwa winszujemy.
— A czegóż mi winszujecie?
— Jakto? nic nie wiesz? — pytają wszystkie głosy.
— Nic nie wiem, czego u kaduka chcecie?
— Dajcie mu „Latawca!“ poranny numer „Latawca!“ — krzyczy Wach Poterkiewicz.
Dają mi więc poranny numer „Latawca“, wołając jeden przez drugiego: „patrz w depeszach!“
Patrzę w depeszach i czytam co następuje:
„Telegram własny „Latawca“. Obraz Magórskiego „Żydzi nad rzekami Babilonu“ otrzymał wielki złoty medal w tegorocznym Salonie. Krytyka nie znajduje dość słów dla genjuszu mistrza. Albert Wolff nazwał obraz rewelacyą. Bar. Hirsz ofiaruje 15,000 franków.“
Słabo mi! ratujcie! Głupieję do tego stopnia,
Strona:PL Pisma Sienkiewicza t.19 - Ta trzecia (i inne nowele).djvu/026
Ta strona została uwierzytelniona.