Strona:PL Pisma Sienkiewicza t.19 - Ta trzecia (i inne nowele).djvu/246

Ta strona została uwierzytelniona.

tylko czasem krakanie orłów. Mimowoli przychodzi na myśl wiersz Słowackiego:

Tu po kamieniach z pracowną Arachną
Kłóci się wietrzyk i rwie jej przędziwo,
Tu cząbry smutne gór spalonych pachną,
Tu wiatr, obiegłszy górę ruin siwą,
Napędza nasion kwiatów, a te puchy
Chodzą i w grobach latają, jak duchy.


Nie tak cicho, ale równie pusto jest na areopagu, leżącym na skłonie akropolskiej góry. Prócz miejscowości uświęconej tradycyą i głębokich szczelin w skałach, zarzuconych śmieciami, nie masz tam nic do widzenia.
W samem mieście i w jego okolicach jest jeszcze nieco zabytków godnych uwagi, jako to: stoa Adriana, stoa Attala, Agora, wieża wiatrów, mała kapliczka Lisikrata, łuk Adriana i pomnik Filopaposa, wreszcie odkryty przed niedawnemi czasy cmentarz Hagia Triada, na którym można widzieć kilka pięknych, nawet bardzo pięknych grobowców. Ale nie usiłuję dać opisu ruin, zdaję tylko sprawę z wrażeń, więc zatrzymałem się głównie na Akropolu, który najsilniej przemawia do duszy, bo streszcza w sobie wszystko, co najpiękniejszego wydała cywilizacya helleńska w zakresie sztuki plastycznej i całą potęgę greckiego gieniuszu. Tucidides zapewne Akropol miał na