(przykłady z życia obywateli); b) gotowości do ofiary (przykłady z historji i podań), 3) Zakończenia: Musi więc Eros być jak najbardziej czczony. Nie jest to dyspozycja logiczna, tylko szereg pojedyńczych myśli. Steinhart powiada o tej pochwale: „Wszędzie czuć brak wewnętrznego związku, któryby łączył pojedyńcze części w jedną całość.“ W przemówieniu Fedra chciał Platon przedstawić, jak na Erosa patrzy człowiek, sercem jeszcze młody. Mowa Fedra jest słaba i nie daje żadnej definicji miłości, mieszając dwa pojęcia: bóstwo nieśmiertelne i afekt miłosny; dlatego też nie wywarła głębszego na słuchaczach wrażenia.
Po Fedrze przemawiał Pauzanjasz. Jest to gładki i wymowny sofista, dla którego wszystko jest względne „każda czynność sama przez się nie jest ani piękną ani brzydką: wszystko zależy od tego, jak ta czynność jest wykonana.“[1] Rozróżnia on miłość zmysłową, gminną i niebiańską. Skoro są dwie Afrodyty muszą istnieć i dwa Erosy. Pierwszy t. j. Eros Afrodyty gminnej sprzyja ludziom, którzy przenoszą ciało nad duszę; drugi t. j. niebiański zwraca się do młodzieńców, aby kształcić ich w cnocie i troszczy się głównie o rozwój duchowy ukochanego. U Pauzanjasza cel uświęca środki. Nałóg ze swej natury zdrożny, jest dozwolony, jeżeli ma na względzie cnotę: „Tak więc ulegać komuś dla cnoty — jest pięknie.“
Pauzanjasz był człowiekiem, używającym złej opinji i za niemoralnego uważanym.[2] Nic więc dzi-