Strona:PL Platon - Dzieła Platona.pdf/211

Ta strona została przepisana.

hańbą, że choć matką bogini do pałającego żądzą największą zabicia Hektora, w te słowa niejako się odezwała „Synu! jeśli się zemścisz za śmierć twego przyjaciela Patrokla, i zabijesz Hektora, sam zginiesz, bo zaraz cię po nim śmierć czeka“ on mało ważąc śmierć i niebezpieczeństwo, a więcéj na to uważając by nie żył bez sławy j pomsty przyjacioł, rzekł; „niech umrę, bylem się pomścił krzywdy, i nie był wyśmiay na méj flocie jako próżny ciężar ziemi“[1]. Nie widziszże więc, iż pogardził śmiercią i niebezpieczeństwem? Tak jest w istocie Ateńczykowie! Podług tego jak kto co sam zacznie i uważa za dobre, lub mu co inni wskażą, powinien być stałym na nic nie zważając, a nawet i na śmierć, byle nie ściągnął dla siebie niesławy. I ja więc, Ateńczykowie źlebym i niestosownie postąpił, gdybym nie opuściwszy wtenczas placu, i nie uważając na śmierć, gdy mnie wasi wodzowie do bitwy pod Potideą, Amfipolis, i Delią[2] stawili, teraz gdy mnie sam Bóg wzywa, jakem poznał i domyślił się, abym żył szukając prawdy, poznawał siebie i innych, w tém z obawy śmierci, lub czego innego, nie dopełnił mojego przeznaczenia. Źlebym sobie w tym razie postąpił; i prawdę mówiąc słusznieby mnie wtenczas mógł kto pociągnąć do sądu, że nie wierzę w bogów, kiedy nie słucham wyroczni; obawiam się śmierci, a uważam się za mędrca, nie będąc nim bynajmniéj tym sposobem; albowiem obawiać się śmierci, niczém iném nie jest, jak udawać się za mędrca a nim nie być. Udawać zaś że się coś wié, jest to samo co nic nie wiedzieć; bo nikt nie wié, czy śmierć nie jest największém dobrem dla ludzi? Obawiają się jéj ztąd jak wiecie, że mówią, iż jest największém złém. Lecz

  1. Homer. Iliad. Libr. XVIII. ver. 96, 98, 104.
  2. O odznaczeniu się Sokratesa w tych trzech spotkaniach mówi Plato in Syposio, Diogenes Laerti. Libr. II, cap. 22.