Strona:PL Platon - Dzieła Platona.pdf/239

Ta strona została przepisana.
Sokrates.

Oby lud mógł wyrządzać największe złe i nawzajem dobre, byłoby dobrze! Ale nie potrafi ani jednego ani drugiego, bo nic może nikomu ani dać rozumu, ani mu go odjąć: postępuje tylko podług trafu.

Kriton.

Niech tak będzie! Ale odpowiédz na to Sokratesie: czy się obawiasz o mnie i innych przyjaciół, żebyśmy gdy ztąd ujdziesz, nic byli od delatorów oskarżeni, żeśmy cię uprowadzili, i nic zmuszeni za to zostali utracić nasz majątek, zapłacić wiele pieniędzy, albo nawet narazić się na coś większego? Jeśli się o to lękasz, bądź spokojny. Myśmy nietylko na to, nic nawet na większe powinni narazić się niebezpieczeństwa, skoroby tylko dla twego ocalenia tego było potrzeba. Słuchaj mnie i nic sprzeciwiaj się Sokratesie!

Sokrates.

Tego się obawiam, i wielu innych rzeczy.

Kriton.

Nie obawiaj się! bo nie wiele żądają za wybawienie i uprowadzenie cię ztąd. Widzisz jak łatwo tych delatorów można przekupić, że nie wiele trzeba dla nich pieniędzy, a mój majątek cały jest gotów dla ciebie, i sądzę że wystarczy. Jeśli zaś przez troskliwość o mnie nic chcesz zezwolić bym dla dobra twojego, coś ze swego poświęcił, oto ci cudzoziemcy oświadczają się zaraz z swemi dla ciebio ofiarami. Jeden z nich Simias Tebańczyk[1] przyniósł już dostateczną ilość pieniędzy, a Cebes[2] i wielu innych są na

  1. W Phedonie do rozmowy należący. Diogenes Laertius cytuje tytuły 33 dialogów które mu przypisywano.
  2. W Phedonie do rozmowy należący: napisał trzy dialogi z których tylko jeden nam się został pod tytułem Obraz.