Strona:PL Platon - Fajdros.pdf/53

Ta strona została przepisana.

FAJDROS: Przeciwnie. Właśnie, że powiem, A słówkiem tem będzie przysięga. Przysięgam ci więc — tylko na które, na jakie bóstwo? — o, może na ten tutaj jawor — dalibóg, jeżeli mi tu, w jego obliczu nie powiesz prelekcji, to ci nigdy już żadnego odczytu, ale to żadnego, niczyjego nie pokażę, ani nie opowiem.
SOKRATES: Aj, aj, a ty gałganie, a toś znalazł sposób na moją ciekawość literacką; teraz będę musiał robić, co ci się podoba.
FAJDROS: Więc czego się znowu wykręcasz? Co ci jest?
SOKRATES: Nic już, kiedyś coś takiego poprzysiągł. Gdzieżbym ja wytrzymał bez takiego pokarmu duchowego?