Sokratesa, Arystyp, zaczynał rozwijać filozofią rozkoszy (hedonizm) t. j. naukę, że najwyższem dobrem jest rozkosz, a ból złem największem. Platon z tą nauką nigdy pogodzić się nie mógł i poddaje ją wszechstronnej krytyce w dyalogu Filebie, noszącym imię jednego ze zwolenników nauki Arystypa. To też starożytni pisarze nic nie opowiadają o bliższych stosunkach Platona z przedstawicielami szkoły kyreńskiej. Natomiast donoszą, że się w Kyrenie uczył matematyki u znanego na tem polu uczonego Teodora. To zapoznanie się z matematyką podało Platonowi w następstwie możność bliższego zrozumienia nauki o liczbach Pitagorejczyków i zastosowania takowej do własnej filozofii.
Czy Platon z Kyreny udał się do sąsiedniej Aleksandryi i zwiedził Egipt, tego na podstawie dotychczasowych świadectw stanowczo powiedzieć nie można. Jest to jednak bardzo prawdopodobnem; trudno bowiem przypuścić, aby, będąc raz w Afryce, nie miał skorzystać ze sposobności zapoznania się u źródła ze starodawną mądrością Egipcyan, której rozgłos napełniał świat ówczesny. Pewne potwierdzenie tego przypuszczenia można znaleść w tej okoliczności, że Platon w swych pismach wspomina tu i owdzie o naukach i wierzeniach Egipcyan. Tak np. w Filebie powołuje się na podanie egipskie o Tocie, bogu nauki i sztuki.[1] Z drugiej strony wieść o jego podróży do Egiptu mogła powstać bez należytej podstawy w skutek tego, że po śmierci Aleksandra W. Ptolomeusz I przyłączył Kyrene do Egiptu. Późniejsze podania zatem, opierając się na niewątpliwej podróży Platona do Kyrene, mogły twierdzić, że był w Egipcie, choćby się i ograniczył odwiedzeniem tylko tej kolonii greckiej. Inne podania
- ↑ Zob. Fileb, p. 18, b. (str. 13).