wił się poezyą; — z poety został filozofem. W dyalogach jego występuje na jaw to piętno poetycznego mistrzowstwa. Jego wieszczemu polotowi nie wystarczały abstrakcyjne pojęcia Sokratesa; folgując swej wrodzonej żądzy poetycznej, upatrywał on w pojęciach oderwanych istnienie rzeczywiste, czynniki samodzielne życia duchowego i łączył z owemi abstrakcyami pojęcia substancyalności i przyczynowości. Idee tedy Platona są nietylko pojęciowemi substancyami, które nie powstają, nie znikają, a istnieją odwiecznie bez wszelkich zmian, lecz są zarazem przyczynami swego własnego istnienia, istotami uduchowionemi, żyjącemi. Tem właśnie różnią się idee Platona od nieruchomej istoty bytu Eleatów. Będąc bowiem pojęciami dynamicznemi, czynne są z natury swojej i wywołują objawy istnienia, a zatem nie są nieruchome.[1] Na szczególną uwagę zasługuje tutaj połączenie istoty bytu, wolnej od wszelkich przekształceń i zmian, z samodzielną czynnością dynamiczną.
Jako istoty rodzajowe, idee łączą jedność z wielością; stanowią to, co Arystoteles zowie ἓν ἐπὶ πολλῷ. Jednostka rodzajowa obejmuje jednostki mniej ogólne, te znów rozpadają się na jednostki podrzędne, a dedukcya ta doprowadza w końcu do pojęć najbardziej szczegółowych. Z tego wynika, że wobec jednostki najogólniejszej, najwyższej, wszystkie inne mają charakter jednostek podrzędnych i znajdują się pomiędzy sobą w różnych stosunkach, stosownie do stopnia pokrewieństwa każdej z nich z ideą najwyższą. Ztąd powstają między ideami stosunki wspólności i wyłączenia, tożsamości i różnicy.[2]