kać.[1] Tę role pośrednią przypisuje Platon zazwyczaj duszom. Wśród dusz zaś najdoskonalszą jest dusza wszechświata, która utrzymuje porządek i harmonią we wszystkich jego objawach. Dusza wszechświata jest pośredniczką między siłą bóstwa i jego rozumem, czyli ideą dobra i samym wszechświatem, jako wytworem, biorącym początek i ulegającym ciągłym zmianom. Fizyki nie uznaje Platon za naukę prawdziwą, któraby dorównywać mogła dyalektyce; nazywa ją tylko poważną igraszką rozumu.[2]
Podobne zadanie, jak dusza wszechświata, mają dusze ludzkie w swoim zakresie. Dusza ludzka pośredniczy między ideą dobra a działalnością człowieka. W Timeuszu Platon przedstawia bóstwo czyli ideę dobra, jako czynnik, normujący objawy wszechświata; w Rzeczypospolitej, wykazuje udział tej najwyższej idei w prawidłowem ukształtowaniu ludzkiego społeczeństwa; we Filebie wreszcie rozpatruje przedewszystkiem kwestyą prawdziwego szczęścia w życiu ludzkiem, a zatem kwestyą najdoskonalszego dobra, jako najwyższego celu usiłowań i zabiegów człowieka w życiu doczesnem.
We Filebie walczy Platon przeciw pojmowaniu rozkoszy, jako owego najwyższego celu — ale występuje zarazem przeciw pomięszaniu najdoskonalszego dobra z rozumem; na czem zaś to dobro polega — na to czytelnik w zakończeniu niniejszego dyalogu znajdzie treściwą i jasną odpowiedź.
w Maju 1888 r.