całości jest pożądania godzien, czy też to powiedzieć można tylko o jednym z innych, omówionych powyżej rodzaji, przyczem o rozkoszy i bólu zaznaczyć by należało tylko to, co i o cieple i o zimnie i tym podobnych objawach, a mianowicie, że są niekiedy pożądania godne, niekiedy jednak nie godne, gdyż nie będąc same przez się dobremi, przyjmują naturę dobra tylko niekiedy i tylko w pewnych odmianach.
P. Słusznie bardzo mówisz, że na tej tylko drodze napotkamy to, za czem gonimy.
S. Rozważmy teraz nasamprzód co następuje. Jeżeli rzeczywiście, jak to powiedzieliśmy, ból powstaje, gdy jestestwo się psuje, a rozkosz, gdy się odnawia, natenczas z powodu jestestw, które w danym razie nie podlegają ani zepsuciu, ani odnowieniu, zastanowić się na leży, jakie przymioty każda istota żyjąca sama przez się posiada, znajdując się w takim stanie. Zastanów się dobrze i powiedz, czy nie jest rzeczą konieczną uznać, że każda istota żyjąca w takim stanie, nie czuje wcale ani rozkoszy, ani bólu, ani wiele, ani mało?
P. Koniecznie, bez wątpienia.
S. A zatem istnieje dla nas jeszcze stan trzeci oprócz rozkoszy i bólu?
P. Jakżeby nie miał istnieć?
S. Zachowaj więc w pamięci ten stan, bo ważnym nader będzie przy ocenie istoty rozkoszy. O niektórych szczegółach, dotyczących tego stanu, pomówmy już teraz, jeżeli się na to zgadzasz?
P. Mów więc.
S. W tym stanie, jak wiesz, żyć może bez przeszkody każdy, kto obrał sobie w życiu drogę mądrości.
P. Masz na myśli, żeby się nie radował, ani też nie smucił?
Strona:PL Platon - Fileb.djvu/81
Ta strona została skorygowana.