dzona równouprawnienia i w ustawach szukać nas zmusza, i żadnemu drugiemu między sobą nie ustępować jak tylko w chwale, cnoty lub rozumu.
Ztąd to też w wszelkiéj wykarmieni wolności ojcowie tych tutaj i nasi, i oniż sami a pięknie zrodzeni, wiele rozgłośnych między wszystkich ludzi dzieł dokonali i z osobna i publicznie, uznawszy za obowiązek walczenia za wolność z Grekami za Greków, a z Barbarami w obronie wszystkich Hellenów. Jaki tedy stawiali opór, gdy Eumolpos i Amazony naszli krainę i jeszcze dawniéjsi od tych, i jako posiłkowali Argejom naprzeciw Kadmejczykom, a Heraklidom naprzeciw Argejom; to godnie opowiedzieć czas nie dozwala, i oraz poeci cnotę ich już dostatecznie pieśniami wynuciwszy, na wszystkie pokolenia rozgłosili; gdybyśmy więc usiłowali gołą mową to samo zdobić, wnetbyśmy w drugim pono rzędzie pokazali się (t. j. pośledniéjszymi). Tę sprawę zatem z téj przyczyny niechać mi się zdaje, skoro i mają odpowiednią nagrodę; o których przecież ani poeta właściwego godnym nie powziął mniemania, i które dotąd w zapomnieniu pogrzebane, o tych okazuje mi się konieczną wspomnieć z uwielbieniem i wyzwaniem innych, ażeby w pieśni i inne rodzaje poezyi zamieścili je, odpowiednio działaczom. Stoją zaś na czele
Strona:PL Platon - Menexen 1856.djvu/11
Ta strona została uwierzytelniona.