Strona:PL Plutarch - Perikles.pdf/16

Ta strona została przepisana.

zaprawiał ją czerni Anaxagorasowem, niby kunsztem słowa krasząc jego wysoką umiejętność. Owę górność myśli bowiem i dzielność dopełniania, co przedsięweźmie, jak mówi Platon,[1] nabywszy z filozofii (Anaxagorasa), i to co w niéj użytecznego, do swojéj sztuki (wymowy) zastósowawszy, daleko innych przewyższył; stąd i przydomek (Olympijskiego), jak powiadają, pozyskać miał. Jednakowoż inni mniemają, że od dzieł, któremi Miasto przyozdobił; a znowu inni, że od potęgi, jako wódz na wyprawach i mąż stanu w grodzie, Olympijskim Perikies przezwany został; a dla czegóż nie przyjąć, że wiele przymiotów, które go zdobiły złożyło się na tę sławę? Komedye jednakowoż ówczesnych przedstawiaczy, poważnie i z pochydą wiele pocisków nań wypuściwszy, wykazują, że z powodu wymowy mianowicie owo przezwisko mu się dostało w podziele, gdyż powtarzają o występującym na mównicy, już to, że grzmi, że błyska, że straszliwy piorun na języku piastuje. Zachowała się także pewna mowa Thucydidesa, syna Meleziasa, na siłę wymowy Periklesowéj wypowiedziana żartami. Otóż był ten Thucydides jednym ze znamienitych mężów, którzy najdłużéj opór stawiali politycznym zabiegom Periklesa; a kiedy Archidamos, król Lakedaemończyków, dowiadywał się, czy on, czy Perikies szermuje lepiéj, odpowiedział: „Kiedy ja go powalę o ziemię, on zaprzeczając aby upadł, zwycięża i przekonywa na opak widzów.“ Atoli i sam Perikies ostrożnym był w tém co powié, tak iż idąc na mównicę błagać zwykł bogów, by ani słowo, mimo jego woli, z ust nie wypadło, niezgodne ze sprawą o któréj głos miał zabiérać. Na piśmie nic nie pozostawił, prócz Uchwał (za jego wnioskiem przeprowadzonych), a zachowały się w pamięci w ogóle tylko niektóre jego wyrażenia, jako to zalecenie, aby Aeginę, jakoby narost na oku Pireju usunąć, i owo orzeczenie, że widzi już wojnę od Peloponnesu toczącą się. Także gdy pewnego razu Sofokles jako współwódz z nim wypłynął, i chłopca pięknego głośno pochwalił, Perikles rzecze: „nie tylko ręce, o Sofoklesie, czyste mieć powinen dowódzca, ale i spojrzenia.“ Stezimbrot

  1. Faedros p. 270. A.