Strona:PL Plutarch - Perikles.pdf/8

Ta strona została skorygowana.

zdawało, pomijając wszystko niby zabobonne, lubo nie okazuje się niém wszędzie dzisiejszemu zastanowieniu, a dopełniając obraz z innych starożytnych autorów, może niekoniecznie zawsze potrzebnie. Wprawdzie nie mało można zarzucić Plutarchowi co do ścisłości dat i wypadków przezeń opowiadanych; czerpie on z wielu, a nieraz podrzędnych źródeł, odrzucając ustaloną znakomitością sławne, jak np. Herodota, którego Dzieje jakby z umysłu lekceważy; wszakże pod względem zestawienia szczegółów w malowidło barwnéj charakterystyki bohaterów, znamionuje go delikatność poczucia piękna, jaką się najpiérwsi twórcy Hellady odznaczali. Jednakowoż także pewna nierówność widoma w Żywotach, że jedne z nich z mniejszą, drugie z większą dokonane zostały dokładnością. Wybrałem na próbę Żywot Periklesa, ponieważ mieści dużo ciekawych wspomnień, mianowicie co do sztuki rzeźbiarskiéj za owego złotego jéj wieku, których w innych pisarzach nie znachodzi się; jakkolwiek co do historycznéj wierności tak wypadków jak charakterystyki samegoż bohatera właśnie i tenże wielu bardzo naganom podległy. Korzystał wprawdzie Plutarch z najznakomitszego przewodnika skazówek, Thucydidesa, ale nie korzystał stanowczo i zupełnie, a więcéj jak należało natomiast z mnóstwa dziejopisów, których sława nie wielka, pokładł uwag, wypaczających swoją przymieszką nawet te kilka szczegółów, które ścisłość i prawdomówność pisarza wojny peloponneskiéj odznacza. Gdyby nareszcie nie całkiem z umysłu, stało się przecież, iż czytelnikowi nastręczyłem sposobność poznania na tym przykładzie słynnego Żywotopiscy starożytnego ze wszystkich stron jego, tak świetnych jak mniéj świetnych.


    nika nauki jakiéj szukał. Wiek Krasickiego, oświecony dogmami encyklopedystów, nie cierpiał nic, czego rozsądkiem zmierzyć i obliczyć nie można, nie przypuszczając, że ponad krainą rozsądku i rozumu ludzkiego nawet, wyższa istnie jeszcze okolica ducha z cudownościami swemi, o których nie śniło się filozofom.