wyspie, objął ją w posiadanie w imieniu Wilhelma IV-go i nazwał ją wyspą Adelajdy, na cześć królowej Anglji.
Gdy szczegółowe dane, odnoszące się do tego odkrycia zostały przedstawione Towarzystwu Geograficznemu w Londynie, wyciągnęło ono z nich wniosek, że „między 47° 30’ wschodniej długości i 69° 29’ zachodniej długości znajduje się równolegle do sześćdziesiątego szóstego i siódmego stopnia południowej szerokości obszerna połać lądu stałego“.
Przeciwko tej opinji oświadczył się Mr Reynolds w słowach następujących:
„Nie uważamy za słuszne twierdzenia o istnieniu tego lądu, ani też rzekome odkrycia pana kapitana Briscoe bynajmniej nie przemawiają nam do rozumu, ponieważ właśnie tą przestrzenią, gdzie miałby się ów ląd
znajdować, płynął kapitan Weddell, trzymając się południka, położonego na wschód od Georgji, wysp Sandwich, grupy południowych wysp Orkney i wysp Szetlandzkich.“
Moje własne obserwacje dowiodły jeszcze bardziej jaskrawo — co się okaże poniżej — jak mylne były wnioski Towarzystwa Geograficznego.
Takie więc były główne wyniki wypraw do bieguna południowego. Poza Kołem podbiegunowem pozostawały jeszcze ogromne przestrzenie, których oko ludzkie nigdy dotąd nie oglądało. To też otwierało się przed nami rozległe pole nowych odkryć i łatwo pojąć, że zamiar kapitana Guy wyruszenia w te nieznane okolice, rozbudzał w najwyższym stopniu moją ciekawość.
Strona:PL Poe - Opowieść Artura Gordona Pyma.djvu/189
Ta strona została przepisana.