Strona:PL Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom V.djvu/137

Ta strona została uwierzytelniona.

Gdy wypróżnię wina czaszę
Wnet Bachusem rozogniony,
Wesołością chwilę kraszę,
I uderzam w lutni strony.

Gdy wypróżnię wina czaszę
Na skroń kładę z kwiatów wianek,
I wysławiam życie nasze,
Sród przyjaciół i kochanek.

Gdy wypróżnię wina czaszę
Lubię gdym woniami zlany,
I gdy długie chwilę kraszę,
Przy dziewczynie ukochanéj.

Gdy wypróżnię wina czaszę
Idę gdzie mnie młodzież wzywa,
Zgodne są umysły nasze,
Więc nam prędko czas upływa.

Będę spijał wina czaszę,
To mi tylko radość zjedna,
Ja się śmiercią nie ustraszę,
Bo śmierć dla nas wszystkich jedna.