Strona:PL Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom V.djvu/143

Ta strona została uwierzytelniona.
XLIII.


DO
KONIKA POLNEGO.




Polny koniku! Błogie twoje życie,
Podpiwszy rosy spiewasz na drzew szczycie,
Jak król, co ujrzysz to wszystko jest twoje,
Co pola rodzą i co sączą zdroje.
Rolnik cię na wsi miłem widzi okiem,
Cenią cię wszyscy, boś wiosny prorokiem,
Muzy cię lubią, z hojnéj Feba ręki
Masz i głos brzmiący i starość bez męki,
Mądry, śpiewaku, bez cierpień, bez trwogi,
Bez krwi, bez ciała, ty równasz się z Bogi.