Ta strona została uwierzytelniona.
III
O przyjdź Ty do mnie — bom dziwnie samotna,
Noc się nademną rozełkała słotna
I dziwnie jestem w tej nocy samotna...
Strugami deszczu mrzy mgielna szaruga,
Noc pełna cieni, wystygła i długa,
Przedzgonnych psalmów snuje hymn pokutny,
Łka w strunach deszczu w rytm niezmiernie smutny,
W mgłach odrętwiałych łka swój hymn pokutny.
I jak wid śmierci leci mi nad głową
Ta noc rozgrana ulewą deszczową...
O przyjdź Ty do mnie — przyjdź w tę ciszę mroczną.
A oczy moje przy Tobie odpoczną,
Oczy, zasnute mgieł oponą mroczną.
39