Strona:PL Poezye Tomasza Kajetana Węgierskiego 179.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.



PIEŚŃ CZWARTA.


Gdybym był kiedy Królem, byłbym sprawiedliwym,
Złychbym z dworu wyganiał, nadgradzał cnotliwym,
Nie brałaby dostojeństw zasłudze intryga,
Źle w tym kraju, gdzie obrot prostotę wyściga.
Każdybym dzień jak Tytus dobrodziejstwy liczył,
Więcej szczęścia ojczyznie, niż sobiebym życzył.
Nad próżnemi rzeczami czasubym nie trawił,
Nadaniem praw narodom słodkichbym się bawił.
Co gdybym był Biskupem lub Officyałem,
Otobym usiłował staraniem nie małem,
Żebym sam z siebie dając przykład nader rzadki,
Nie był nigdy zgorszeniem Chrystusa czeladki.
Nigdybym nic nikomu nie bronił drukować,
Tym się w narodzie rozum może polerować.
Ubogichbym wspomagał, w wydatkach był mierny,
Ojczyznie dobrze życzył, Królowi był wierny.
Gdybym zaś był Ministrem pokoju lub wojny,
W bitwie byłbym rycerzem, a w izbie spokojny,