kiedy książęta, poruszeni przez Jagiełłę, zewsząd szli na czele swych drużyn i występowali zbrojno przeciw niemu.
Zrazu sędziwy bohater skoczył gwałtownie w stronę Wilna na pierwszą wieść o umknięciu Jagiełły z Krewa, lecz przybył już za późno. Postanowił tedy razem z Witoldem bronić dziedzicznych Trok i stoczyć walną bitwę ze zdradzieckim synowcem. Więc spotkały się oba orężne i bratnie zastępy w pobliżu Wilna i stały czas jakiś wrogo przeciw sobie, wahając się przed zbrojnem starciem.
Nareszcie Jagiełło pierwszy zaproponował układy przez brata Skirgiełłę i wezwał do siebie Witolda. Ów młody książę, tak niedawno jeszcze szczerze kochający Jagiełłę, uległ i teraz jego złudnym obietnicom i udanemu żalowi i skłonił ojca, by wraz z nim udał się do obozu Jagiełły.
Jagiełło zrazu witał przyjaźnie i okazywał żal i należne stryjowi uszanowanie, aż skłonił obu do udania się na zamek Wileński. Lecz tam znagła wszystko się odmieniło. Wnet wpadli zbrojni pachołkowie i ujęli Kiejstuta i Witolda, aby, za rozkazem Jagiełły, wtrącić ich oddzielnie do więzienia.
Niebawem też wyprawiono Kiejstuta na zamek krewski i oddano nad nim straż tymże prostaczym i dzikim służalcom, którzy tak niedawno czuwali nad Jagiełłą.
Teraz dopiero poznał Kiejstut mściwość synowca, kiedy go rzucono w loch cuchnący, ciemny i wilgotny, a okrutni dozorcy wraz
Strona:PL Pojata córka lizdejki.djvu/076
Ta strona została uwierzytelniona.