Ta strona została uwierzytelniona.
Cycero gdzieś powiada (zdaje mi się, w traktacie „O naturze bogów“), że istniało wielu Jowiszów, — Jowisz na Krecie — inny w Olimpji, — inny jeszcze indziej; — tak, iż niema w Grecji nieco znaczniejszego miasta, któreby nie miało swojego Jowisza. Ze wszystkich tych Jowiszów uczyniono jednego, któremu przypisano łącznie wszystkie przygody jego imienników. To tłómaczy ową niesłychaną ilość zdobyczy miłosnych, przypisywanych temu bogu.
To samo zamieszanie panuje w sprawie don Juana, osobistości, która, co do rozgłosu, niewiele ustępuje Jowiszowi. Sama Sewilla posiadała kilku don Juanów; wiele innych miast chlubi się każde swoim. Każdy miał niegdyś swoją odrębną legendę. Z czasem, wszystkie stopiły się w jedno.