Ta strona została uwierzytelniona.
I wywołał duszę z ciała Gryfa, białą i czystą. A właśnie podówczas odlatywały już na północ jaskółki; wic przyłączyła się do nich i z wieńcem ptaków poleciała ujrzeć raz jeszcze Ojczyznę.
Anioł przemówił wtedy do Illi: „Żeś kochała i wierzyła nie umrzesz, ale zaświecisz na niebie gwiazdą nadziei dla Polski.“
I uczuła dziewica woń róż i lilii i ciało jéj rozwiało się w mgłę, a duch jéj zajaśniał na szafirowém sklepieniu gwiazdą różaną i złotą nadziei.
Zwłoki Gryfa pochowali wyspiarze w grobie wykopanym pod palmy cieniem; a niedługo przyniósł wiatr z północy nasienie dębu polskiego i posiał go nad grobowcem przy palmie.
I rosły te dwa drzewa przy sobie, jakoby wspomnienie Gryfa i Illi.