Czytelnik domyślił się prawdopodobnie, że córka Cyryla Piotrowicza, o której powiedzieliśmy zaledwie słów kilka, jest bohaterką naszej powieści. W epoce opisywanej przez nas miała ona lat siedemnaście i piękność jej znajdowała się w pełnym rozkwicie. Ojciec kochał ją do szaleństwa, lecz obchodził się z nią z właściwą sobie chimerycznością, to starając się dogodzić jej najmniejszym zachceniom, to strasząc ją surowem a nieraz brutalnem zachowaniem się. Pewny jej przywiązania, nigdy nie mógł zdobyć jej ufności. Przywykła ona do ukrywania przed nim swoich uczuć i myśli, gdyż nigdy nie mogła być pewna w jaki sposób zostaną przyjęte. Nie miała przyjaciółek i wyrosła w samotności. Żony i córki sąsiadów rzadko zajeżdżały do Cyryla Piotrowicza, którego zwykłe rozmowy i zabawy wymagały towarzystwa raczej męskiego, niż obecności dam. Rzadko nasza piękność zjawiała się pośród gości, ucztujących u Cyryla Piotrowicza. Ogromna bibljoteka, złożona w większej części z dzieł francuskich pisarzy